wtorek, 11 sierpnia 2015

Prolog.



Czy gdybyś dostał szansę, na zmianę swojego losu, odważyłbyś się spróbować?
Czy chciałbyś naprawić sprawy, które potoczyły się źle?
A może zmieniłbyś swoje życie o 180 stopni?


Nikt tak naprawdę nie wie, co przyniesie nam los. Co stanie się dzisiaj, albo jutro. Jedyne, czego możemy być pewni, to przeszłości, bo ona jest już za nami.


Pomyśl sobie, że dzień po własnej śmierci budzisz się znowu we własnym łóżku, we własnym pokoju.
Wszystko jest tak jak było. Nic się nie zmieniło. Wszystkie ubrania na tym samym miejscu, okno otwarte tak jak zostało zostawione.
Wykrzyczysz "co się do cholery tutaj dzieję?!"
 To niewiarygodne, ale właśnie tak się stało.
Rosalie Johnson dzień po swoim wypadku, kiedy zginęła, obudziła się.
Obudziła się żywa. Jednak była pewna rzecz, która się nie zgadzała.
Była ta sama data.
Data w której bóg zabrał jej życie, tak samo jak dał jej szansę na naprawę.

Dwa tygodnie na stanie się lepszym człowiekiem. Czternaście szans, które z każdym dniem maleją. Jeden dzień powtarzający się tyle razy. Czy da radę przetrwać?